Jama ustna człowieka to jedyne miejsce, gdzie zbiera się ponad milion zarazków, roztocza oraz reszki po jedzeniu. Sam schemat budowy jamy ustnej zmusza nas do cyklicznego mycia zębów, ponieważ nawet ślina powoduje powstawanie osadu, a w dalszej kolejności zapalenia, wirusy oraz degenerację kości szczękowej. Dziś dowiecie się jak dieta wpływa na zęby i dlaczego należy je szczotkować do 3 razy dziennie. Zapraszamy do lektury.
Czy dieta ma wpływ na zęby?
Zapewne wielu z Was miało w ręku książkę pod tytułem "Jesteś tym, co jesz" i jeśli ją czytaliście, to macie świadomość, jak poszczególne elementy naszej diety wpływają na kondycję zębów. Zacznijmy od najpopularniejszego napoju kofeinowego świata - kawy. Kawa spożywana w formie naturalnej (czyli mała, czarna) powoduje powstawanie osadu. Nie chodzi o samą kawę, lecz jej kolor. Nasze zęby nie są idealnym szkliwem. Mają mnóstwo drobnych szczelinek w których zbiera się osad z fusów. Jeśli nie usuniemy go w ciągu doby - może zmieniać nasz kolor zębów. Picie kawy z mlekiem również nie uchroni nas przed osadami. Być może nasze zęby nie zmienią od niej koloru, ale szkliwo mimo wszystko ucierpi.
Kolor dania - kolor zębów
Wiadomym jest, że osad będzie powstawał zawsze, ponieważ jest naturalnym składnikiem wody (mowa o kamieniu). Jeśli nie będziemy go usuwać na bieżąco, to powstanie nam kamień, który będzie wymagał użycia specjalnego piasku, aby go usunąć. Inaczej sprawa ma się z kolorem zębów. Zazwyczaj jadamy kolorowe dania, ale nie o barwę mięsa chodzi, a o sosy. Polacy lubią tłuste dania, a sosy należą do najbardziej kalorycznych. Potrafią zmienić kolor zębów w krótkim czasie, ponieważ mają mnóstwo chemicznego pigmentu w składzie (mowa o sosach z torebki, typu: pieczeniowy ciemny).
Myj zęby po każdym posiłku
Jeśli chcesz zadbać o brak osadu - szczotkuj zęby dwa razy dziennie (rano i wieczorem po 100-120 sekund), a jeśli zależy Ci też na naturalnym kolorze - myj po każdym posiłku. Nie trzeba być ekspertem aby wiedzieć, że dieta ma największy wpływ na stan naszego uzębienia. Jeśli po każdym posiłku nasze zęby pozostaną czyste - ich kondycja nigdy się nie popsuje.
Znanych jest bardzo wiele czynników, które działają na nasze zęby degradacyjnie. Mowa o papierosach, alkoholu, kawie oraz ciastkach. Higiena jamy ustnej również ma ogromne znaczenie. Do niedawna w zasadzie się o tym nie mówiło, ale to stres jest największym szkodnikiem dla naszych dziąseł. Co warto wiedzieć na ten temat? Zapraszamy do krótkiej analizy naszej lektury.
Czym jest stres i jakie spustoszenie może siać?
Stres to nie tylko nagromadzenie stresowych sytuacji. To też podstępny wirus, który atakuje nasz centralny układ nerwowy, a stamtąd zaczyna siać spustoszenie w całym organizmie. Musicie wiedzieć, że stres jest mocno powiązany z układem odpornościowym, a gdy on zaczyna słabnąć, to słabną również nasze dziąsła. Jeśli kiedykolwiek mieliście problem z krwawiącymi dziąsłami, to myślenie o tym wcale nie pomagało, a wręcz maksymalizowało dyskomfort. Tak właśnie działa stres. Niszczy wszystko, co stanie mu na drodze.
Dbaj o zęby - ciesz się komfortem
Z badań przeprowadzonych przez Onet.pl (artykuł z lutego 2014) wynika, że osoby dbające o swoje zęby cieszą się bardziej komfortowym życiem. Mają też mniej stresu oraz większe sukcesy zawodowe. Nie oszukujmy się - zęby są bardzo ważną częścią naszej jamy ustnej i jeśli są w idealnej kondycji, to pobudzają hormony szczęścia do produkcji. To wpływa na lepsze samopoczucie oraz oczywiście komfort.
Każda pora jest dobra na rozpoczęcie rzetelnej higieny jamy ustnej. Już po pierwszym szczotkowaniu da się poczuć różnicę, chociażby w samym komforcie rozmowy z drugą osobą. Niemal każdy człowiek po zmianie swojego trybu życia na bardziej zdrowszy prędzej lub później zaczyna odczuwać z tego tytułu korzyści zdrowotne. Nie inaczej jest z naszymi zębami.
Stres mocno wpływa na nasze zęby, więc radzimy unikanie stresowych sytuacji i wzmożoną higienę jamy ustnej.
